Chłopak z Edynburga

Chłopak z Edynburga
Zbiór poezji i prozy

Kształtowany przez lewicę ojca z lewicowej polityki, sumienie społeczne Erica wiele zawdzięcza jego dziecińskim doświadczeniom, takim jak ...
Niedzielny bazar
Niedzielny bazar partii
Czy to było w Clermiston? Może Dalry?
W każdym razie był w małej sali i zawsze w niedzielę.
Skanowanie stołów owiniętych wokół łuszczących się ścian
Towarzysz Falconer, młody, o dużych oczach, rzucił się w linii prostej
Do taniego stoiska Scalextric…
Bariery drogowe, dodatkowe samochody, więcej torów dla podłogi sypialni.
„Masz tego dość”, zganił towarzysz tata,
„Spójrz, oto pudło dźwiękowe mandolina, skorupa żółwia,
Wkładka z masy perłowej. Chcesz tego?"
12 lat później jakiś wielki galopujący
Trochę głupkowatych, roadie,
Wytrzeszczyłem szyję.
Koniec mandoliny - koniec imprezy?

Mama nie była towarzyszką - była katoliczką;
Jak to się stało, kto wie, to były lata 60…
Pod oknem wolności kwitły stare uprzedzenia.
Może dlatego nie mogliśmy konfetti
Rodzinny ślub w kaplicy przy drodze?
Może nie pozwolono nam.
„Nie będziemy tu mieć Pinkosa!
Wyznaj swoje grzechy!
Żałujcie za swoje Commie!
Czy Jezus był towarzyszem?

Impreza - utrzymamy czerwoną flagę w powietrzu!
Cotygodniowe zbieranie funduszy - bułki…
Co za smar… płatki kukurydziane duszone w czekoladzie,
Umyty pomarańczowym kabaczkiem.
Nie, mama nie była towarzyszką,
Była najlepszym producentem ciastek w mieście!
Zillion kalorii na wyżywienie żołnierzy
Ułożone wysoko, tuż przy stole propagandowym.
„Co to jest tata CND?”
„Gdzie jest Kuba?”
„Kim jest Che Guevara?”…
Zagubiona w wymowie loteria rozpoczęła się,
Ktoś zawsze wygrywał z hukiem!
Tydzień to byliśmy my, ogromne pudełko czekoladek…
Mieliśmy dla nich pięciominutowy plan!

W rogu, przy drzwiach, nadeszła kolejna rewolucja:
Szczerze i prawdziwie towarzysze debatowali,
Szczerze i szczerze, towarzysze czekali
Szczerze i prawdziwie, partia zgodziła się
Szczerze i prawdziwie partia maszerowała
„Więc do wszystkich starych buntowników, gdzie jesteście
Twoje sztandary są rozdarte
Ale twoje słowa brzmią głośno, brzmią wyraźnie.
I do wszystkich młodych buntowników, gdzie jesteście
Mogą podgrzać twoje ulice
Ale nigdy nie zaspokoją twoich snów.
Do wszystkich apelantów, gdzie jesteś
Kiedy gryzie apatia
Mężczyzna bierze to z uśmiechem.
Więc wszystkim z przekonaniem, gdzie jesteś
Lepiej umrzeć na nogach
Niż żyć na kolanach.
Czy maszerujemy chwilę?
Mile na upartą milę?
Chodź na piłkę, przyprowadź przyjaciela
Noś dumę na rękawie. ”

The Party - Tory Press
Zawsze więcej Banuj bombę niż Plac Czerwony.
PR partii był zły
Drżenie drzew, zawsze ryzykowny biznes,
Aż do szyi w zgniłych owocach, zanim się zorientujesz.
Przyjmowanie winy, przyjmowanie flaku.

Niedzielny bazar - stoisko winylowe
Protestując w pokoju, Dansette dryfowała szczere słowa…
LP, EPki, single, prawdziwa rozkosz kolekcjonerska.
Przy prefabrykacie Falconer przybyła nowa zabawka -
Gramofon z Niemiec Wschodnich,
Reklama zauważona w gazecie partii:
„Gwiazda poranna”, czy może był to „The Daily Worker”?
Sprzedany na lodówkę, żółknięcie reklamy
Drażniłam się ze stołem śniadaniowym od tygodni.
„Może to był Checkpoint Charlied” - żartował towarzysz Big Brother,
… Trzymając Ewan MacColl, by policzyć zadrapania,
Tata powiedział: „Spodoba ci się ten Chłopak,
Wygląda dobrze… śledziliśmy „Shoals of Herring”.
Tutaj! Ian Campbell Folk Group LP! Będziemy to mieć!
Poczekaj, aż usłyszysz chłopca na skrzypcach.
Och, jak on się nazywa? ... Tak, Dave Swarbrick, to wszystko.

Zawsze śpiewa, zawsze maszeruje, zawsze pracuje,
Delegatem STUC do Związku Kotłów był towarzysz tata,
Towarzysz tata pracował w Bottle Works w Leith,
Na swoim starym czarnym rowerze, aż do długiego stromego wzgórza,
Po zamku Craigmillar poszedł towarzysz tata,
Troszkę poetą był towarzysz tata…

Zadanie
Jeśli podano godzinę
Młot i kowadło
Otworzyliby ich serca
Opowiedz nam historię czasu.
Miecze i pot
O wojnach - a jednak
Ich historia poruszyłaby nas
… Do wysiłku
Aby złamać i zeskrobać broń wojenną
Aby wykuć łopatę, pług i drążek
I zrób łyżki, żeby nakarmić dziecko
O! Rozbij dzikie działa wojownika.
(George Moir Falconer)

Niektórzy ocaleni z Partii przybyli na pogrzeb,
Czytanie jego słów w nekrologu;
Maszerując do Seegera „Gdybym miał młot” udał się towarzysz Tata.

The Sunday Bazaar - The Cause - The Airfix Models
W sypialni było pełno niedokończonych modeli,
Puste rurki z klejem, które skończyły się za minutę
Kawałki zniknęły.
Samoloty z jednym skrzydłem nurkujące z sufitu
Statki, które nie mają nigdzie żadnych ścieżek.
Przyklejony do stojaka Model Airfix
Grzebiąc w pudełkach, szukając części zamiennych
Kramarz zapytał: „Widziałeś to?
Zrobiłem to sam. Łódka z drewna balsa. ”
„Czy to ma nazwę?”
„Tak, to Ciudad de Barcelona”.
„Czy pływa?”
„Tak, cóż, przynajmniej na jakiś czas.”
„Skąd to jest? Ma zabawne imię…
„Usiądź tutaj, młody towarzyszu, a opowiem ci historię.
Wejdź na pokład - masz kamizelkę ratunkową?
Możesz potrzebować…
Lepiej umrzeć na nogach, towarzyszu
Dołącz do Brygady, dołącz do Brygady
Niż życie na kolanach, na zawsze niewolnik
Dołącz do Brygady, popłyń na faszystowskie równiny iberyjskie
Młody Robert Macdonald udał się do Hiszpanii
Z International Brigade, International
Do Marsylii, gdzie leży ich przejście,
Poszedł Brygady, poszedł Brygady
Dwieście pięćdziesiąt odważnych pasażerów na gapę
Do gajów cytrynowych zabarwionych krwistoczerwonymi republikańskimi sercami
Ciudad de Barcelona popłynął
Z International Brigade, International
Na morzu w Malgrat rozległ się wybuch
Opłakuj Brygadę, opłakuj Brygadę
Gdy statek zszedł na dół, zaśpiewał chór:
O wolność, o wolność, w imię solidarności
Ciudad de Barcelona zatonął
Z International Brigade, International
Młody towarzysz Macdonald zaginął na morzu,
Z Międzynarodową Brygadą, Międzynarodową. ”

Partia - Związki - Toryjne plany pięcioletnie
Powrót do Tory Press, powrót do walki;
Kolejna linia pikiet, kolejne zamknięcie.
Walka o władzę, chciwość,
Bieda, sofistyka,
Podsumowując - jeśli nie poprosisz, nie dostaniesz.
Kapitalizm - robal, który będzie pracował za mniej
Nadchodzi, przekreślony przez linię pikiet:
Mr Ass Licker, Mr Yes Sir No Sir!
Mr Pay Me What You Want Sir!
Panie, wyczyszczę twój błyszczący nowy samochód Sir!
Panie Scab Sir!

„Dzwonili w garniturach z Bloomsbury Way
Aby rozwiązać bałagan dni Thatcherite
Gdy Bóg zysku podzieli się, upadniemy
Na Clyde nie żyje, na Tyne jest cicho
Cały dok nie wysycha
Mamy nasze karty, wysłali nas dzisiaj do domu
Czy myślą, że mogą lepiej znosić trud i pot?
Z moich najgorszych, jego braci i całej reszty
Równie dobrze możesz to wszystko zniszczyć
Ale wszyscy kupili kłamstwo i wszyscy przegapili haczyk
Ale moi ode mnie tego chcą, a moi ode mnie tego chcą
Wyślę rachunek do Dulwich Town
Więc jeśli spotkam garnitury z Bloomsbury
Powiedz, co oficjalnie otrzymają ode mnie
Sprawią, że moje buty staną na wysokości ubóstwa
Więc powiedz mi, kto może budować? Kto może żeglować?
Kto może wystrzelić statek bez nazwy?
Duchy naszych statków pływających na fali. ”

The Sunday Bazaar - Closed

Share by: